Jutro 31.10 Haloween… ja wole Wigilia Wszystkich Świętych….
Kiedy ja byłam mała, babcia rodzice wspominali że tego dnia przychodzą duchy, ale nie w postaci zombie, wampirów i czarownic ale duchy naszych bliskich zmarłych, w sumie to do dzisiaj nie jestem pewna czy te odwiedziny odbywały się w nocy z 31.10 na 1.11 czy z 01.11 na 02.11 tzw Dzień Zaduszny…
Nie lubię halloween, nie potępiam i nie zakazuje ale nie lubię .… Moje dzieci jak pewnie większość dzieci z naszych okolic wyjdzie na ulice, do sąsiadów z uśmiechem i radością na otrzymane słodycze…czy możemy im tego zabronic??? Możemy, ale po co? Zamiast zabraniać i seperować od rówieśników przytoczmy im święto Wszystkich Świętych, Dzień Zaduszny, wybierzmy się na cmentarz, nie istotne jest że nikt z naszych najbliższych nie spoczywa na okolicznych cmentarzach, ważne jest nauczenie dzieci polskiej tradycji i wiary!
Na początek przed jutrzejszą wędrówka kilka cennych wskazówek:
- Pamiętaj o odblasku dla Ciebie i dzieci
- Porozmawiaj z dziećmi zanim wyruszą które psikusy są w porządku, a które są poza dopuszczalną granicą
- Jeśli prowadzisz auto, skup się na drodze w okolicy może przebywać dużo dzieciaków
- Nie gaś światła całkowicie. Halloween ma być umiarkowanie strasznie ale nie przerażajace
- Nie prowadź samochodu w niewygodnym kostiumie czy masce
- Unikaj palących się świec blisko kostiumów, które w większości składają się z łatwopalnego akrylu
- Weź ze sobą latarkę. Zapewni to nie tylko bezpieczeństwo ale i efekty specjalne.
- Przetrzymuj zwierzęta domowe w osobnym pokoju, biegnący pies czy kot może niepotrzebnie zestresować dzieci.
- Ubierzcie się odpowiednio do pogody, wieczory mogą być zimne
- Częstuj zapakowanymi słodyczami. Jest to bardziej higieniczny sposób!
- Niech dzieci chodzą w grupach, nie samotnie.
Udanego wieczoru dla naszych milusińskich…. psikus albo słodycz, knask eller knep???
Zdjęcie: pixabay