Wikariusz w parafii katolickiej St.Svithun jest podejrzany o przywłaszczenie 645.000 koron z ofiar na tacę. Biskupstwo w Oslo jest zaskoczone, że sprawa trafiła do publicznej wiadomości.
Prokurator okręgowy (okręg Rogaland) jest zdania, że posiadane dowody są wystarczające aby osądzić podejrzanego i dlatego wniósł oficjalną skargę. Prokuratura uważa, że podejrzany ksiądz między rokiem 2013 a 2015 przelewał zebrane podczas kolekty pieniądze na swoje prywatne konto albo pobierał gotówkę z konta parafialnego. Dodatkowo zarzuca się duchownemu, że podbierał w całości lub częściowo ofiary, które były przekazywane przez wiernych podczas Mszy Św. w języku polskim. Kwota przywłaszczonych pieniędzy opiewa na sumę 645.000 koron.
Prokurator postanowił złożyć doniesienie, gdyż kwota przywłaszczonych pieniędzy jest wysoka oraz ponieważ ksiądz nie okazał się godnym zaufania, a przecież zaufanie jest tak powiązane z wykonywaną posługą duszpasterską.
Poprzedni proboszcz parafii Sigurd Markussen uważa, ze podejrzany wikariusz powinien usunąć się na jakiś czas z życia parafii jednak biskup Bernt Eidsvig wierzy w niewinność księdza i nakazuje powrót księdza do swoich duszpasterskich obowiązków.
Wymiar kary za oszustwa finansowe wynosi 6 lat.
Zdjęcie: facebook